www.noordinarypeople.fora.pl

MadameKomandos · Wysłany: Sob 20:01, 22 Mar 2008 Temat postu:

Ej halo, cały czas powtarzam, że chodzi o to, żeby coś zobaczyć to mnie z błotem mieszają Razz

no nareszcie... Very Happy

upierdliwa · Wysłany: Sob 22:41, 22 Mar 2008 Temat postu:

Płoneczko kochana (tu nie ma ironii, nie doszukuj się więc Wink

), weź pod uwagę, że nie każdego stac na wycieczkę do Wrocławia, którą organizuje Pato. Za to skoro dla większości klasy nie robi różnicy miejsce, bo przecież- jedziemy z klasą i to się liczy- to jedźmy do:
a) Zwarodnia
b) Na Błatnią/ Szyndzielnię/ Skrzyczne/ Magurkę/ każde inne miejsce gdzie jest schronisko.
Nie trzeba nic organizowac tylko dowiedziec się jak jeżdzą autobusy/ pociągi, zadzwonic dzień wcześniej i powiedziec, że się przyjdzie, żeby były miejsca w schronisku i ewentualnie jeśli góra jest powyżej 1000m to zamówic przewodnika co też nie jest żadnym problemem.
I na taką wycieczke będzie każdego stac, bo będzie kosztowała od 20-50 zł, nie będzie marudzenia, pomęczysz się trochę, w schroniskach się super pije, skrada, dużo ciekawych ludzi jak trafisz w dobrym momencie;) Po za tym można zrobic ognisko czy coś w tym stylu. Albo grę terenową (o jezu, jak ja zawsze chciałam pograc w grę terenową, albo w chowanego po całym mieście- kto się pisze? organizuję ekipe:P)...

Czarna Kucharka · Wysłany: Sob 22:52, 22 Mar 2008 Temat postu:

Joanno, kwestia taka, że pić możemy iść na moczową, jak już zresztą pisałam, a ja nie widzę sensu nazywania wycieczką czegoś, co możemy sobie zorganizować sami w którąś sobotę. Mi i nie tylko mi wycieczki służą po to, by coś zobaczyć, a nie tylko "poprzebywać z klasą", bo z wami przebywam powiedzmy, że 5 dni w tygodniu.

fibonacci · Wysłany: Sob 23:11, 22 Mar 2008 Temat postu:

...............................

MadameKomandos · Wysłany: Nie 0:46, 23 Mar 2008 Temat postu:

Propozycja Upierdliwej mi się podoba. Julka, a Ty weź pod uwagę to, że jeżeli umawiamy się gdzieś klasowo, to...cóż...jakoś nam to nie wychodzi! I oczywiście połowa coś wymyśli i nie pójdzie "w jakąś sobotę". A taka wycieczka to dobry pomysł. Upierdliwa! Wezmę guna swojego i będę Waszym przeciwnikiem! Będę odbijać Wasze miejsce snu Razz

szucik · Wysłany: Nie 9:22, 23 Mar 2008 Temat postu:

Sasiek ja jestem za Smile

wiec jesli nasza wycieczka klasowa nie wypali to w ktorys weekend sie zorganizujemy Smile

i mozemy pozbierac jeszcze innych osobnikow-niekoniecznie z 2F prawda?^^

fibonacci · Wysłany: Nie 11:11, 23 Mar 2008 Temat postu:

...............................

Gość · Wysłany: Nie 11:18, 23 Mar 2008 Temat postu:

to ma byc klasowe, a nie zbiorowisko innych kretyńskich klas, które i tak nas mają w dupie. Taka prawda- inne klasy nas nie lubią. i tyle. Ja się nie piszę na wycieczki ani gry terenowe z innym klasami.
A na chowanego po całym mieście to ciągle zbieram ludzi!

Ale mnie przestraszyłaś Smile

proszę, zawsze piszcie zalogowane! - Wasza adminka Razz

upierdliwa · Wysłany: Nie 11:21, 23 Mar 2008 Temat postu:

sorry,to byłam ja, ale się nie podpisałam;P

Julka, na moczową to latem, teraz tam pizga.
A nasza klasa ma zero zorganizowania bo:
a) nie mam dojazdu
b) nie mam autobusu powrotnego
c) nie mam siły
d) muszę się uczyc (buahaha)
e) głupi pomysł
f) nie mam pieniędzy
g) nie chcę iśc z tą czy tamtą.
h) jestem w pracy
i) mama mi nie pozwoli
j) nie lubię tego miejsca
itd. itd.
Zero integracji, zero jakiegoś zespolenia. Robią się grupki, małe, grupki, które zresztą też nie potrafią się spotkac:/ Przykre.

To kto na chowanego się pisze? Razz

fibonacci · Wysłany: Nie 11:48, 23 Mar 2008 Temat postu:

.........................

szucik · Wysłany: Nie 12:31, 23 Mar 2008 Temat postu:

tak naprawde to nie lubia nas tylko za poszczegolne elementy klasowe. i tu sie nie zgadzam bo akurat nie o menow mi chodzilo tylko o inne dziewczyny i chlopakow z ktorymi tez da sie spedzic czas! w chowanego??? Laughing

powiedzcie tylko gdzie i kiedy.a gra terenowa Sasiu to fajnyp omysl i mysle ze trzeba go zrealizowac Very Happy

i wcale nie potrzebujemy narzekan ze ktos ma cos do powiedzenia na ten temat.chce to idzie,nie chce-jego problem. przeciez nie bedziemy ryczec i pomnikow z tego powodu stawiac Smile

MadameKomandos · Wysłany: Nie 13:35, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ja Wam mówię!! Idźmy tak gdzie Sasiek zaproponowała, ale w ramach wycieczki Very Happy

bo inaczej jak zwykle to nie wypali! Zróbmy sobie 3dniowy przemarsz jakimiś górkami i będzie przygoda życia Razz

upierdliwa · Wysłany: Nie 13:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

niestety z larą w góry na przemarsz nie pójdziesz. Jak weźmiesz żuczka z 2g i kordiana z 2d to ci taką wycieczkę zorganizują że nie dojdziesz do końca:P ale z larą to można pomarzyc o wycieczce w góry, bo...tam przecież trzeba chodzic!

MadameKomandos · Wysłany: Nie 13:44, 23 Mar 2008 Temat postu:

Skoro ona nie będzie z nami rozmawiać, ani nie udzieli pomocy w załatwieniu wycieczki, to ma coś do gadania?? NIE Razz

Zaczynamy sie nakręcać, pomysł fajny, koszty małe, więc można śmiało pomanewrować z dodatkowymi atrakcjami! Smile

upierdliwa · Wysłany: Nie 15:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

manewruj, manewruj, ale jeśli lara z nami nie pojedzie, to i tak nie będzie to wycieczka klasowa. wię c albo zlewamy larę i idziemy w weekend w góry albo dopasowujemy się do reszty i jedziemy w tygodniu na wycieczkę do wrocławia.